Krótko, bo zaledwie kilkanaście minut, cieszył się lupem 42-letni mieszkaniec powiatu leżajskiego. Dziś po południu zainteresował go rower górski pozostawiony przed sklepem przy ul. Klasztornej w Leżajsku. Złodziej jechał świeżo skradzionym...
Krótko, bo zaledwie kilkanaście minut, cieszył się lupem 42-letni mieszkaniec powiatu leżajskiego. Dziś po południu zainteresował go rower górski pozostawiony przed sklepem przy ul. Klasztornej w Leżajsku. Złodziej jechał świeżo skradzionym jednośladem, kiedy zatrzymał go policyjny patrol. Nie była to rutynowa kontrola - policjanci sprawdzali miasto, by odnaleźć rower skradziony sprzed sklepu. Takie zgłoszenie dotarło do dyżurnego chwilę wcześniej. Pokrzywdzona bezbłędnie rozpznała swój jednoślad.