Mecz pomiędzy Siarką Tarnobrzeg i Stalą Mielec, rozegrany w sobotę na stadionie w Tarnobrzegu, zakończył się zatrzymaniem łącznie 16 chuliganów, którzy na stadionie i na ulicach wywołali awantury. W czasie pierwszej połowy spotkania wezwano policję...
Mecz pomiędzy Siarką Tarnobrzeg i Stalą Mielec, rozegrany w sobotę na stadionie w Tarnobrzegu, zakończył się zatrzymaniem łącznie 16 chuliganów, którzy na stadionie i na ulicach wywołali awantury. W czasie pierwszej połowy spotkania wezwano policję do stłumienia awantury wywołanej przez szalikowców z Tarnobrzega. Chuligani niszczyli ogrodzenie oddzielające trybuny od płyty boiska i połamanymi elementami ławek rzucali na murawę. Policja zatrzymała 13 awanturników. Po meczu chuligani z Tarnobrzega obrzucili kamieniami policyjne radiowozy. W Oplu Astrze wybili szybę. W czasie konwojowania autokarów z sympatykami Stali Mielec, w Chorzelowie pod Mielcem, motocyklista jadący z nadmierną prędkością wpadł pod autobus z kibicami. Po wypadku pasażerowie musieli opuścić pojazd ze względu na czynności procesowe z udziałem prokuratora. Niezadowoleni z tej konieczności, idąc pieszo do Mielca, wywołali po drodze i na ulicach miasta awanturę. Z grupy około 130 kibiców poleciały m.in. kamienie, które uszkodziły trzy radiowozy. Przed budynkiem komendy policja za pomocą megafonów wezwała awanturników do zachowania spokoju. Ostrzeżenia o użyciu środków przymusu przyniosły rezultaty i grupy chuliganów rozbiegły się. Policja zatrzymała 3 młodych ludzi, w tym nieletniego, którzy byli najbardziej agresywni. Dochodzenie trwa. Awanturników czeka odpowiedzialność przed sądem.