Aktualności

Pijany kierowca uderzył w policyjny radiowóz

Data publikacji 24.10.2005

Tylko wczoraj podkarpaccy policjanci zatrzymali 40 pijanych kierowców. Kilku z nich zakończyło swą szaleńczą jazdę wypadkiem. Tak było m.in. w Dębinie niedaleko Łańcuta. Wczoraj w południe pijany kierowca małego fiata nie ustąpił pierwszeństwa...

Tylko wczoraj podkarpaccy policjanci zatrzymali 40 pijanych kierowców. Kilku z nich zakończyło swą szaleńczą jazdę wypadkiem. Tak było m.in. w Dębinie niedaleko Łańcuta. Wczoraj w południe pijany kierowca małego fiata nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu prawidłowo oznakowanemu policyjnemu polonezowi i uderzył w jego bok. Sprawca kolizji, mieszkaniec Dębiny, miał niemal 2,6 promila alkoholu w organizmie.  Dwa kolejne zdarzenia z pijanymi kierowcami w roli głównej wydarzyły się w niedzielny wieczór: Kwadrans przed godziną 21 do jednego z domów w Wojtkowej w powiecie bieszczadzkim ktoś przyprowadził rannego mężczyznę. 45-letni mieszkaniec Wojtkowej mówił, że został potrącony przez samochód. Kierowca nie zatrzymał się, by pomóc swej ofierze. Wersja rannego szybko się potwierdziła. Policjanci ustalili i zatrzymali sprawcę wypadku, 51-letniego Mariana T., mieszkańca powiatu bieszczadzkiego. 51-latek po pijanemu kierował fiatem cinquecento. Miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Trafił do aresztu. Pieszy przewieziony został do szpitala. O 22.15 45-letnia kobieta, która kierowała peugeotem, zatrzymała się na drzewie. Do zdarzenia doszło w Smolniku w powiecie bieszczadzkim. Policjanci szybko znaleźli przyczynę kolizji - pani Izabela miała "w sobie" prawie 2,7 promila alkoholu.  
Powrót na górę strony