Z obrażeniami ciała trafił do szpitala 17-letni chłopiec, który został potrącony przez Opla Kadeta. Kierowca nie zatrzymał się na miejscu zdarzenia i odjechał. Stróże prawa zatrzymali go dwie godziny później. W chwili zatrzymania był pod działaniem...
Z obrażeniami ciała trafił do szpitala 17-letni chłopiec, który został potrącony przez Opla Kadeta. Kierowca nie zatrzymał się na miejscu zdarzenia i odjechał. Stróże prawa zatrzymali go dwie godziny później. W chwili zatrzymania był pod działaniem alkoholu. Badanie wykazało blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Do wypadku doszło wczoraj przed godziną 22. w Łękach Górnych koło Pilzna. Z policyjnych ustaleń wynika, że 17- latek pomagał pchać Poloneza, który nie mógł zapalić. W pewnym momencie został potrącony przez nadjeżdżającego Opla. Za jazdę pod wpływem alkoholu i spowodowanie wypadku 37-letni kierowca Opla będzie odpowiadał przed sądem.