Po raz pierwszy pojawili się w Przemyślu w październiku br. Ze sklepu ze skórzaną odzieżą ukradli kożuchy. Po raz drugi przyjechali do Przemyśla w listopadzie. Ich łupem padło kilka wałków tkaniny. Ukradli je w sklepie włókienniczym. W piątek...
Po raz pierwszy pojawili się w Przemyślu w październiku br. Ze sklepu ze skórzaną odzieżą ukradli kożuchy. Po raz drugi przyjechali do Przemyśla w listopadzie. Ich łupem padło kilka wałków tkaniny. Ukradli je w sklepie włókienniczym. W piątek przyjechali tu po raz ostatni. Nie przypuszczali, że będzie to wyjątkowo niemiły pobyt. Pięcioro mieszkańców Nowego Sącza - trzech mężczyzn i dwie kobiety- okradali sklepy. Działali w grupie - dwie osoby odwaracały uwagę pesonelu, ich wspólnicy mierzyli w tym czasie odzież, po czym niepostrzeżenie wychodzili w przymierzanym ubraniu. Na zewnątrz w pobliżu czekał kierowca. Operacyjne działania przemyskich policjantów zakończyły się pełnym sukcesem. Złodzieje zostali zatrzymani, kiedy próbowali ukraść garsonkę ze sklepu w centrum Przemyśla. Wczoraj Sąd Rejonowy w Przemyślu tymczasowo, na trzy miesiące, aresztował wszystkich pięcioro. Wiadomo już, że złodzieje okradali w ten sposób sklepy w Rzeszowie i innych podkarpackich miejscowościach. Dochodzenie w tej sprawie trwa, a lista zarzutów systematycznie się wydłuża.