Mowa o dwóch mieszkańcach podrzeszowskiej gminy Krasne, 27-letnim Albercie i 50-letnim Mieczysławie, których, oprócz więzi regionalnych, połączył złodziejski proceder. Ci dwaj panowie zostali wczoraj zatrzymani przez policjantów z Komisariatu I w...
Mowa o dwóch mieszkańcach podrzeszowskiej gminy Krasne, 27-letnim Albercie i 50-letnim Mieczysławie, których, oprócz więzi regionalnych, połączył złodziejski proceder. Ci dwaj panowie zostali wczoraj zatrzymani przez policjantów z Komisariatu I w Rzeszowie i ich kolegów z rzeszowkiej komendy miejskiej. Zaraz potem funkcjonariusze przeszukali domy zatrzymanych, a także domy ośmiu mężczyzn, którzy zaopatrywali się u Alberta i Mieczysława. Znaleźli tam całą gamę rozmaitych części do ciągników i maszyn rolniczych, wartych w sumie prawie 15 tysięcy złotych (m.in. wały korbowe, pompy wtryskowe). Albert i Mieczysław, jak wynika z ustaleń dokonanych przez policjantów, trzy razy włamali się do centrum ogrodniczego przy ul. Paderewskiego w Rzeszowie, a raz do sklepu z podobnym asortymentem w Sokołowie Małopolskim. Przestępstw tych dopuścili się między październikiem roku 2005 a styczniem roku bieżącego. Zabierali części do ciągników, potem je sprzedawali. Ci, którzy kupowali części u złodziei, usłyszą zarzuty paserstwa. To mieszkańcy gmin Krasne, Łańcut i Sokołów Małopolski. Włamywacze przebywają w policyjnym areszcie.