Rzeszowscy policjanci zatrzymali dwóch bandytów, którzy z bronią w ręku napadli na sklep z pierogami. Sprawcy zrabowali tackę pierogów. Po wyjściu napastników sprzedawczyni zaalarmowała policję, która już po godzinie obu ujęła.Napad miał...
Rzeszowscy policjanci zatrzymali dwóch bandytów, którzy z bronią w ręku napadli na sklep z pierogami. Sprawcy zrabowali tackę pierogów. Po wyjściu napastników sprzedawczyni zaalarmowała policję, która już po godzinie obu ujęła.Napad miał miejsce w sobotę po południu przy ul. Marszałkowskiej w Rzeszowie. Do sklepu weszło dwóch mężczyzn. Jeden z nich wyjął pistolet z tłumikiem i zażądał od sprzedawczyni pierogów. Przestraszona kobieta oddała napastnikom tackę z pierogami. Drugi napastnik zażądał jeszcze pieniędzy. Spotkało się to jednak ze stanowczą odmową ze strony ekspedientki. Pomimo zagrożenia kobieta krzyknęła, że będzie wzywać pomocy i zawiadomi policję. Nieoczekiwany obrót sytuacji sprawił, że napastnicy opuścili sklep. Gdy sprzedawczyni zaalarmowała policję natychmiast rozpoczęto obławę na bandytów. Bezcenne okazały się spostrzeżenia ofiary napadu, która pomimo stresującego przeżycia zapamiętała wiele szczegółów z wyglądu sprawców. Godzinę później policjanci dotarli do zakładu stolarskiego na osiedlu Baranówka, gdzie ukrywali się napastnicy. Mężczyźni byli pijani. Zatrzymano 25-letniego Andrzeja F. (1,66 promila) i 23-letniego Adriana N. (2,88 promila). Przy zatrzymanych znaleziono broń, która posłużyła do napadu. Jest to pistolet hukowy z nakładką, która wyglądem przypomina tłumik. Sprawcy zostali zatrzymani w aresztach policyjnych. Po wytrzeźwieniu zostaną przesłuchani. Policja będzie wnosić do prokuratury i sądu o tymczasowe aresztowanie podejrzanych.