Opatuleni kożuchami, kurtkami, paltami, zziębnięci zapominamy o ostrożności, o której nigdy zapominać nie powiniśmy. Wczoraj rzeszowscy policjanci przyjęli kilka zgłoszeń o kradzieżach w autobusach, których nie byłoby, gdyby nie nasza...
Opatuleni kożuchami, kurtkami, paltami, zziębnięci zapominamy o ostrożności, o której nigdy zapominać nie powiniśmy. Wczoraj rzeszowscy policjanci przyjęli kilka zgłoszeń o kradzieżach w autobusach, których nie byłoby, gdyby nie nasza niefrasobliwość:
o 11.30 mieszkanka Rzeszowa w autobusie MPK linii nr 5 straciła portfel z dokumentami i pieniędzmi, który miała w torebce;
dziesięć minut później 22-letnia kobieta, która podróżowała autobusem linii 0 straciła dokumenty, pieniądze i karty płatnicze. Miała je w walizce;
trzecia kradzież miała miejsce około godziny 15.30 w "trzydziestce". Ofiarą była kobieta. Straciła portfel, który był w plecaku.
Ciepło ubrani mamy małe szanse, by zorientować się, że ktoś sięga nam do torby czy plecaka, dlatego przełóżmy zawczasu cenne rzeczy do kieszeni bliższych ciału!