Aktualności

Kiedyś zbierał złom, a ostatnio węgiel

Data publikacji 29.03.2006

Łupem tego złodzieja padł, uwaga, węgiel opłaowy, w sumie prawie tona tej niezbędnej nam kopaliny. Tajemniczego złodzieja, pustoszącego przemyskie piwnice, zdemaskowali policjanci z Sekcji Kryminalnej Komendy Miejskiej w Przemyślu. Policjanci...

Łupem tego złodzieja padł, uwaga, węgiel opłaowy, w sumie prawie tona tej niezbędnej nam kopaliny. Tajemniczego złodzieja, pustoszącego przemyskie piwnice, zdemaskowali policjanci z Sekcji Kryminalnej Komendy Miejskiej w Przemyślu. Policjanci zarzucają 27-letniemu Arturowi D. z Przemyśla kradzież wiertarek, słoików z przetworami i tony węgla z trzech piwnic w kamienicach przy ul. Dworskiego. Co ciekawe, ofiarami złodzieja są jego sąsiedzi, on też mieszka przy ul. Dworskiego. Panią Krystynę, mieszkankę jego bloku, pozbawił 300 kilogramów węgla, panu Henrykowi wyniósł z piwnicy 700 kilogramów opału. Złodziej działał z kolegą, włamywali się do piwnicy, ładowali węgiel do worków, potem krążyli po mieszkaniach i sprzedawali go po bardzo atrakcyjnej cenie. Zysk zawsze przeznaczali na alkohol. Artur D. do niedawna zbierał złom i w ten sposób finansował swą słabość do mocniejszych trunków. Policjanci przypuszczają, że zabrakło mu złomu, musiał więc zacząć zbierać węgiel...  
Powrót na górę strony