W ostatniej chwili dotarła pomoc do 23-letniego mężczyzny, który w środku nocy zasnął w samochodzie i omal nie zginął w przegrzanym samochodzie. Interweniujący patrol policji wybił szybę w stojącym Audi i ocucił siedzącego za kierownicą...
W ostatniej chwili dotarła pomoc do 23-letniego mężczyzny, który w środku nocy zasnął w samochodzie i omal nie zginął w przegrzanym samochodzie. Interweniujący patrol policji wybił szybę w stojącym Audi i ocucił siedzącego za kierownicą człowieka. Półprzytomnego wyciągnięto z zadyminego wnętrza i udzielono pierwszej pomocy. Zdarzenie rozegrało się w nocy na parkingu przy ul. Rzecznej w Ustrzykach Dolnych. Tuż po godzinie 2. dyżurny Komendy Powiatowej Policji odebrał telefoniczne zgłoszenie o samochodzie, który stanął w kłębach dymu. Na miejscu natychmast zjawili się policjanci. Zobaczyli w kabinie pełnej dymu nieprzytomnego człowieka. Silnik samochodu pracował. Decyzja zapadła natychmiast, policjanci wybili boczną szybę i wyciągnęli na zewnątrz mężczyznę. Udzielono mu pomocy przedlekarskiej zanim przybyło pogotowie. Okazało się, że Paweł B. wyszedł w nocy do samochodu, który niedawno sprowadził zza granicy i włączył silnik. Ogrzewanie spowodowało, że mężczyzna zasnął. Pracujący na postoju silnik przegrzał się, co spowdowało rozszczelnienie filtra oleju. To właśnie wyciek oleju powodował duże zadymienie. Były to ostatnie chwile przed wybuchem pożaru. Pożaru, który pozostawiłby siedzącego wewnątrz bez szans. Pomoc przyszła w porę.