Aktualności

Dom spłonął od pożaru sadzy w kominie

Data publikacji 13.11.2006

To prawdopodobnie zaniedbanie było przyczyną tej tragedii, do której doszło wczoraj po południu w Buszkowicach pod Przemyśłem. Od długiego czasu w budynku nie czyszczono przewodu kominowego. Wybuchł pożar, a skutkiem tej tragedii jest niemal...

To prawdopodobnie zaniedbanie było przyczyną tej tragedii, do której doszło wczoraj po południu w Buszkowicach pod Przemyśłem. Od długiego czasu w budynku nie czyszczono przewodu kominowego. Wybuchł pożar, a skutkiem tej tragedii jest niemal doszczętne zniszczenie domu. Niemłodzi już ludzie doznali tak dużego stresu, że trafili pod opiekę lekarzy do szpitala. Samorząd gminy będzie musiał pilnie zająć się znalezieniem lokalu zastępczego na zimę. Policjanci zostali powiadomieni o pożarze przez dyspozytora straży pożarnej. Zaraz przyjechali do Buszkowic, gdzie zbierali informacje na temat przyczyn pożaru. Policjani ustalili, że w domu przebywały dwie osoby: 74-letnia kobieta i jej 72-letni mąż, który z uwagi na stan zdrowia wymaga opieki. Po południu kobieta rozpalała ogień w piecu kaflowym. Prawdopodobnie na skutek długotrwałego zaniedbania czyszenia przewodu kominowego zapaliła się zgromadzona ta sadza. Powstała wysoka temperatura i doszlo do rozerwania przewodu kominowego. Ogień przedostał się na drewnianą konstrukcję dachu i zgromadzoną na strychu odzież. Spłonęła więźba dachowa i drewniany strop na części budynku. Oboje małżonkowie zdołali uciec z domu przed żywiołem, jednak doznali dużego wstrząsu psychicznego, uskarżali się na ból w piersi, więc zostali przewiezieni do szpitala. Dziś policjanci wykonają oględziny miejsca zdarzenia.
Powrót na górę strony