Podkarpaccy policjanci zatrzymali trzech młodych mieszkańców powiatu kolbuszowskiego, którzy dziś nad ranem dokonali rozboju na mieszkańcu Leżajska. Zobowiązali się podwieźć go do domu. Po drodze siłą zrabowali mu cenne rzeczy, wyrzucili z samochodu...
Podkarpaccy policjanci zatrzymali trzech młodych mieszkańców powiatu kolbuszowskiego, którzy dziś nad ranem dokonali rozboju na mieszkańcu Leżajska. Zobowiązali się podwieźć go do domu. Po drodze siłą zrabowali mu cenne rzeczy, wyrzucili z samochodu i odjechali. Mieszkaniec Leżajska wrócił dziś rano do Rzeszowa z Niemiec. Czekając na autobus spotkał trójkę młodych ludzi, których znał z widzenia. Podczas rozmowy powiedział, że ma jeszcze sporo czasu do odjazdu autobusu, a chciałby już wrócić do domu. Młodzi ludzie zaproponowali, że go podwiozą. W pewnej chwili volkswagen polo, którym jechali, zatrzymał się za Łańcutem w lesie. Kierowca powiedział, że chce wypalić papierosa. Chwilę później jeden z mężczyzn zaatakował pasażera, zaczął go dusić. Zażądał pieniędzy, nakazał zdjąć z palca sygnet, groził, że jeśli nie odda biżuterii, obetnie mu palec. Napastnicy zrabowali mężczyźnie torbę podróżną, pieniądze, zegarek i sygnet. Zostawili go na poboczu i odjechali. Pokrzywdzony powiadomił policję. Kilkadziesiąt minut później w Kolbuszowej, w efekcie blokady dróg, policjanci zatrzymali volkswagena polo. Jechali w nim 26-letni Dominik K. i 23-letni Marcin W. Odzyskali wszystkie zrabowane przedmioty. Śledztwo w sprawie rozboju prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Łańcucie, bowiem na jej terenie doszło do przestępstwa.