Policjanci z Lubaczowa złapali na gorącym uczynku wróżbiarkę-oszustkę. Nieopodal budynku sądu wyłudziła ponad 600 złotych od naiwnej kobiety. Stróże prawa odzyskali całą kwotę, oszustka trafi pod 24-godzinny sąd. Zbliżają się święta...
Policjanci z Lubaczowa złapali na gorącym uczynku wróżbiarkę-oszustkę. Nieopodal budynku sądu wyłudziła ponad 600 złotych od naiwnej kobiety. Stróże prawa odzyskali całą kwotę, oszustka trafi pod 24-godzinny sąd. Zbliżają się święta przestępcy są bardziej aktywni. Policjanci z większą uwagą prowadzą obserwację w miejscach zagrożonych, wypatrując potencjalnych złodziei i oszustów. Wczoraj w południe nieumundurowani policjanci z Lubaczowa zauważyli zastanawiającą scenę. Na ulicy Mickiewicza, pod kioskiem w pobliżu budynku sądu rozmawiały dwie kobiety. Jedna z nich była im dobrze znana, bo wchodziła już wcześniej w konflikt z prawem. Między kobietami doszło do głośnej wymiany zdań. Policjanci usłyszeli, że chodzi o przywłaszczenie pieniędzy. Podjęli więc interwencję. Na widok policji podejrzana wyrzuciła coś za siebie i zaczęła uciekać. Po chwili wpadła w ręce policji. Okazało się, że w trakcie ucieczki wyrzuciła trzy banknoty 200-złotowe. Policjanci ustalili, że ta 49-letnia Danuta D. z Przemyśla chciała zabrać ponad 600 złotych naiwnej 25-letniej mieszkance powiatu lubaczowskiego. Zaproponowała jej karcianą wróżbę. Najpierw wyłudziła banknot o najmniejszym nominale, a potem poprosiła o dwusetkę. Wreszcie poprosiła o włożenie w dłonie jeszcze dwóch banknotów 200-złotowych. Po wróżbie nie chciała oddać pieniędzy twierdząc, że ich nie ma, a naiwna kobieta znajdzie dzięki wróżbie o wiele więcej pieniędzy ale u siebie w domu. Dzięki policyjnej interwencji pieniądze w całości wróciły do pokrzywdzonej. 600 złotych oszustka wyrzuciła na widok zbliżających się policjantów. Pozostałe banknoty wydała na żądanie policjantów. Wróżbiarka-oszustka trafiła do policyjnego aresztu. Prawdopodobnie będzie sądzona w postępowaniu przyspieszonym.