Sanoccy policjanci wyjaśniają okoliczności śmierci 26-letniego mieszkańca Sanoka. Leżącego pod blokiem rannego mężczyznę zauważyli sąsiedzi. 26-latek prawdopodobnie wypadł z okna bloku. Mimo akcji reanimacyjnej zmarł. Kwadrans przed godziną 12.00...
Sanoccy policjanci wyjaśniają okoliczności śmierci 26-letniego mieszkańca Sanoka. Leżącego pod blokiem rannego mężczyznę zauważyli sąsiedzi. 26-latek prawdopodobnie wypadł z okna bloku. Mimo akcji reanimacyjnej zmarł. Kwadrans przed godziną 12.00 dyżurny komendy policji w Sanoku odebrał zgłoszenie o tym, że pod blokiem przy ulicy Langiewicza 1 leży człowiek. Policjanci z jednego z patroli po chwili dotarli na miejsce. Mężczyzna żył, ale miał poważne obrażenia. Wezwali więc pogotowie ratunkowe. Mimo akcji ratowniczej rannego nie zdołano uratować. Kilka minut po godzinie 12.30 pogotowie poinformowało dyżurnego policji o zgonie mężczyzny.Policyjna grupa operacyjno-śledcza pracuje nad wyjaśnieniem przyczyn tej tragedii. Policjanci ustalili, że zmarły miał 26 lat. Mieszkał w bloku przy ul. Langiewicza 1. Prawdopodobnie wypadł z okna swojego mieszkania na 4 piętrze.