Policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali troje funkcjonariuszy służby celnej podejrzewanych o korupcję. Celniczkę z ponad 30-letnim stażem zatrzymali w nocy na gorącym uczynku przyjęcia łapówki w zamian za przyśpieszenie odprawy celnej....
Policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali troje funkcjonariuszy służby celnej podejrzewanych o korupcję. Celniczkę z ponad 30-letnim stażem zatrzymali w nocy na gorącym uczynku przyjęcia łapówki w zamian za przyśpieszenie odprawy celnej. Wkrótce po tym ujęci zostali jej dwaj koledzy. Dziś w prokuraturze podejrzani usłyszą zarzuty. Nad rozpracowaniem przestępczej działalności na granicy policjanci z wydziału przemyskiego CBŚ pracowali od kilku miesięcy. Do Policji wpłynęły bowiem informacje od podróżnych o celnikach biorących łapówki na przejściu z Ukrainą w Medyce. W realizacji sprawy policjanci współdziałali z funkcjonariuszami z oddziałów przemyskich Zarządu Spraw Wewnętrznych Straży Granicznej i Izby Celnej, komórek zwalczajacych przestępczość we własnych szeregach. W toku rozpracowania policjanci zgromadzili dowody, które pozwoliły na objęcie podejrzeniem trzech funkcjonariuszy: kobiety z ponad 30-letnim doświadczeniem w służbie i dwóch mężczyzn, którzy niedawno podjęli pracę w Medyce po przeniesieniu z zachodniej granicy kraju. Poprzedniej nocy policjanci na gorącym uczynku zatrzymali celniczkę, zaraz po tym jak przyjęła 100-złotową łapówkę od podróżnego w zamian za uprzywilejowane potraktowanie na granicy. Dwaj jej dwaj koledzy zostali zatrzymani po kilku godzinach. Cała trójka trafiła do policyjnej izby zatrzymań. Wczoraj policjanci przeszukali ich mieszkania. Zabezpieczyli bogaty materiał dowodowy. Zajęli na poczet przyszłych kar gotówkę i samochody własności podejrzewanych. Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Przemyślu. Jest to kolejny efekt pracy podkarpackich policjantów na rzecz ograniczania korupcji. Na naszych stronach przeczytasz informacje dotyczące ostatnich zatrzymań podejrzanych o przekupstwo i łapownictwo: o lekarzu z Jasła, ordynatorze z Jarosławia, o właścicielu szkoły nauki jazdy, o urzędniku z Dynowa. Zdjęcie: archiwum KWPPodejrzana w czasie doprowadzenia przez policjantów z CBŚ.
