Aktualności

Zginął spadając z przyczepy

Data publikacji 09.05.2007

Nie żyje mężczyzna, który jechał na wyładowanej słomą przyczepie. Zginął po upadku na jezdnię. Traktorzysta, który kierował ciągnikiem, nie zauważył, że jego znajomy spadł na jezdnię. Policjanci ustalili, że kierowca traktora był nietrzeźwy. Wypadek...

Nie żyje mężczyzna, który jechał na wyładowanej słomą przyczepie. Zginął po upadku na jezdnię. Traktorzysta, który kierował ciągnikiem, nie zauważył, że jego znajomy spadł na jezdnię. Policjanci ustalili, że kierowca traktora był nietrzeźwy. Wypadek wydarzył się wczoraj około godziny 15 w Krzakach koło Stalowej Woli. Ulicą Nową jechał ciągnik z przyczepą, na której ułożone były bele sprasowanej słomy. Jak ustalili policjanci, na słomie siedział 48-letni mieszkaniec wsi Krzaki. W pewnej chwili mężczyzna zsunął się na jezdnię, a traktor pojechał dalej. Leżace na drodze ciało zauważyli mieszkańcy, wezwali pogotowie. 48-latek nie żył, kiedy przybyła pomoc. Policjanci ustalili, kto kierował traktorem. Zatrzymali 69-letniego mieszkańca wsi Krzaki. Był nietrzeźwy, miał 1,3 promila alkoholu w organizmie. Policja wyjaśnia, jak doszło do wypadku. Wczoraj na drogach Podkarpacia zginęły trzy osoby, w wypadku pod Przemyślem dwie. Przeczytaj informację.
Powrót na górę strony