Szesnaście osób pod zarzutem handlu narkotykami zatrzymali policjanci z Centralnego Biura Śledczego z Rzeszowa. Policjanci ustalili, że grupa mogła wprowadzić do obrotu 60 kg narkotyków wartości kilku milionów złotych. Środki odurzające...
Szesnaście osób pod zarzutem handlu narkotykami zatrzymali policjanci
z Centralnego Biura Śledczego z Rzeszowa. Policjanci ustalili, że grupa mogła
wprowadzić do obrotu 60 kg narkotyków wartości kilku milionów złotych.
Środki odurzające znajdowały odbiorców wśród członków grup pseudokibiców,
studentów i uczniów szkół średnich w miastach i małych miejscowościach.
W ostatnich tygodniach funkcjonariusze weszli do mieszkań
podejrzanych na Podkarpaciu, w Małopolsce i Lubelskiem. Zatrzymali trzynaście
osób. W mieszkaniu jednego z mężczyzn zabezpieczyli ponad pół kg amfetaminy.
Inni mieli przy sobie po kilka działek marihuany i kokainy. Wobec ośmiu
podejrzanych na podstawie dowodów zebranych przez policyjnych śledczych sąd
zastosował areszt tymczasowy na okres od 1 do 3 miesięcy. Pięciu pozostałych po
wpłaceniu poręczeń majątkowych znajduje się pod policyjnym dozorem. Wczoraj
zatrzymani zostali jeszcze trzej podejrzani. Po przesłuchaniu skierowane zostały
wnioski o ich aresztowanie. Podejrzani to mieszkańcy Podkarpacia i dwóch
regionów ościennych w wieku od 20 do 25 lat. Piętnastu mężczyzn i jedna kobieta.
Są to osoby nie pracujące, część to studenci, którzy w sprzedaży narkotyków
znaleźli źródło utrzymania.Śledztwo pod nadzorem Prokuratury
Rejonowej w Tarnobrzegu prowadzone jest od stycznia 2005 r. Policjanci odkryli
siatkę powiązań pomiędzy uczestnikami grupy, kanały przerzutu narkotyków.
Ustalili, że środki odurzające trafiały na ten teren z zachodu kraju.
Przewożone były przez kurierów różnymi środkami lokomocji, najczęściej wozili je
sami samochodami lub wkładali do przesyłek przekazywanych przez kierowców
autobusów kursujących na dłuższych trasach. Narkotyki trafiały do różnych
środkowisk, głównie do grup pseudokibiców, studentów, a także do uczniów szkół w
tych trzech regionach. Od końca 2004 r. podejrzani mieli wprowadzić do obrotu 60
kg marihuany i amfetaminy wartości czarnorynkowiej kilku milionów złotych. Sami
mogli łącznie zarobić nawet milion zł. Zatrzymani usłyszeli
zarzuty wprowadzania do obrotu narkotyków w znacznych ilościach. Za ten
czyn grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma
charakter rozwojowy. W najbliższych tygodniach może dojść do kolejnych
zatrzymań.