Próbował ukryć, że po pijanemu spowodował wypadek, w którym ucierpieli pasażerowie jego samochodu. Usunął auto z miejsca wypadku. Mimo to został zatrzymany przez policję. Wczoraj nad ranem do szpitala w Ustrzykach Dolnych przyszło dwoje młodych...
Próbował ukryć, że po pijanemu spowodował wypadek, w którym ucierpieli pasażerowie jego samochodu. Usunął auto z miejsca wypadku. Mimo to został zatrzymany przez policję. Wczoraj nad ranem do szpitala w Ustrzykach Dolnych przyszło dwoje młodych ludzi. Powiedzieli, że spadli z mostu i dotkliwie się poobijali. Już po wstępnych badaniach lekarze nie mieli wątpliwości, że oboje przeżyli wypadek samochodowy. 20-letnia kobieta miała złamaną nogę, jej rówieśnik był potłuczony i poobijany. Oboje byli pod wpływem alkoholu. Lekarze powiadomili policję. Policjanci ustalili, że kobieta i mężczyzna byli pasażerami opla astry, którego kierowca w nocy spowodował wypadek. W Pszczelinach pod Lutowiskami, na prostej drodze zjechał na pobocze, uderzył w słupek znaku drogowego i przewrócił się na dach. Kierowca poprosił o pomoc mieszkańca pobliskiego domu. Obaj sholowali rozbitego opla na jego podwórko. Nie wzywali policji ani pogotowia. Kierowca i pasażerowie rozeszli się. Policjanci ustalili, kim był kierowca. Zatrzymali go wczoraj. Ukrywał się u krewnych. 19-letni Radosław, mieszkaniec gminy Lutowiska, miał 1,3 promila alkoholu. Trafił do policyjnego aresztu.