Złodziej po pięciu minutach od kradzieży wpadł w ręce Policji. To także zasługa szybkiego zaalarmowania funkcjonariuszy przez świadka zdarzenia. Do kradzieży doszło dzisiaj w nocy po godz. 3 w Stalowej Woli. Dozorca jednego ze stalowowolskich...
Złodziej po pięciu minutach od kradzieży wpadł w ręce Policji. To także zasługa szybkiego zaalarmowania funkcjonariuszy przez świadka zdarzenia. Do kradzieży doszło dzisiaj w nocy po godz. 3 w Stalowej Woli. Dozorca jednego ze stalowowolskich parkingów powiadomił Policję, że młody mężczyzna wybił właśnie szybę w samochodzie zaparkowanym na osiedlowej drodze i ukradł radioodtwarzacz. Policyjny patrol natychmiast przyjechał na miejsce zdarzenia. Stróże prawa zauważyli uciekającego człowieka. Zatrzymali go. Okazał się nim 18-letni Mateusz, przy którym znaleziono skradzione radio. Młody człowiek był pijany. Miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Skradziony radioodtwarzacz Sony o wartości 500 zł odzyskano, a sprawcę zatrzymano do wyjaśnienia sprawy.