Strzały z broni wzbudziły strach mieszkańców jednego z jarosławskich osiedli w piątek późnym wieczorem. Zgłoszono policji, że ktoś strzela do ludzi z wiatrówki. Policjanci ustalili sprawcę. Była to 48-letnia kobieta. Po wyważeniu drzwi...
Strzały z broni wzbudziły strach mieszkańców jednego z jarosławskich osiedli w piątek późnym wieczorem. Zgłoszono policji, że ktoś strzela do ludzi z wiatrówki. Policjanci ustalili sprawcę. Była to 48-letnia kobieta. Po wyważeniu drzwi jednego z mieszkań zastali ją w stanie nieprzytomności. Około godziny 22 jedna z mieszkanek bloku przy ul. Podzamcze poczuła nagły ból w nodze. Okazało się, że prawdopodobnie śrut z wiatrówki otarł się o jej nogę. Zaalarmowani o tym policjanci dotarli do podejrzanej kobiety. Zapukali do drzwi jej mieszkania. Kobieta uchyliła drzwi, i nagle zaatakowała, raniąc nożem w rękę jednego z policjantów, po czym szybko zamknęła drzwi. Policjanci zostali zmuszeni do ich wyważenia. Po wejściu do wnętrza mieszkania zastali kobietę leżącą w fotelu. Była nieprzytomna. Funkcjonariusze natychmiast wezwali pogotowie. Kobieta trafiła do szpitala. Okazało się, że jest leczona psychiatrycznie. W jej mieszkaniu stróże prawa znaleźli wiatrówkę, z której prawdopodobnie strzelała do ludzi. Ranny policjant z poważnym urazem ręki - miał przecięte ścięgna, został poddany zabiegowi. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policja w Jarosławiu prowadzi postępowanie, którego celem jest wyjaśnienie okoliczności zdarzenia.