Policja ustala, co stało się nad Zalewem Myczkowieckim. Wczoraj płetwonurek znalazł na dnie zbiornika samochód. Dziś nurkowie spróbują podnieść wrak. Płetwonurkowie pracowali na zlecenie Zespołu Elektrowni Wodnych Solina - Myczkowce. Wczoraj...
Policja ustala, co stało się nad Zalewem Myczkowieckim. Wczoraj płetwonurek znalazł na dnie zbiornika samochód. Dziś nurkowie spróbują podnieść wrak. Płetwonurkowie pracowali na zlecenie Zespołu Elektrowni Wodnych Solina - Myczkowce. Wczoraj jeden z nich zauważył zagrzebany w mule samochód. Jest to prawdopodobnie samochód osobowy. Na dnie pracowali wczoraj płetwonurkowie z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji w Rzeszowie. Opracowali sposób wydobycia pojazdu. Policjanci nie są w stanie stwierdzić na razie, czy samochód jest pusty, nie widać też tablic rejestracyjnych. Dziś o godzinie 10 ropocznie się wyławianie wraku. Po kilkugodzinnej akcji płetwonurkowie ze SPAP-u wydobyli na zaporę w Myczkowcach samochód. Jest to granatowe audi 80. Samochód jest pusty, nie ma na nim tablic rejestracyjnych, w stacyjce tkwi kluczyk. Szyby w drzwiach są opuszczone, tylna szyba jest wybita. Samochód obejrzą biegli z zakresu mechanoskopii. Przeczytaj informację o mercedesie znalezionym w Zalewie Myczkowieckim w październiku 2006 roku. Zdjęcia: Krzysztof Łokaj, GC Nowiny.