Sporo szczęścia miał 25-letni mężczyzna. Pilotowana przez niego paralotnia spadła na dach budynku. 25-latek trafił do szpitala. Policja wyjaśnia, jakie były przyczyny wypadku. Do zdarzenia doszło w Połomii k. Strzyżowa wczoraj, kwadrans przed...
Sporo szczęścia miał 25-letni mężczyzna. Pilotowana przez niego paralotnia spadła na dach budynku. 25-latek trafił do szpitala. Policja wyjaśnia, jakie były przyczyny wypadku. Do zdarzenia doszło w Połomii k. Strzyżowa wczoraj, kwadrans przed godziną 19. Jej 25-letni mieszkaniec latał na paralotni nad budynkami. W pewnej chwili pilot zaczepił o druty napowietrznej linii wysokiego napięcia. Zerwał jeden z przewodów. Motolotnia straciła siłę nośną i runęła na dach hurtowni. Pilot doznał obrażeń, trafił do szpitala. Ma poparzone dłonie, złamany kręgosłup. Nie miał wymaganego przez prawo lotnicze świadectwa kwalifikacji.