Dwa tragiczne wypadki wydarzyły się wczoraj na drogach Podkarpacia. Sprawcą jednego z nich był prawdopodobnie pijany kierowca. Policja wyjaśnia przyczyny obu zdarzeń. Pasażerka daewoo nubiry nie żyje, jej córka, która kierowała samochodem, w ciężkim...
Dwa tragiczne wypadki wydarzyły się wczoraj na drogach Podkarpacia. Sprawcą jednego z nich był prawdopodobnie pijany kierowca. Policja wyjaśnia przyczyny obu zdarzeń.
Pasażerka daewoo nubiry nie żyje, jej córka, która kierowała samochodem, w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Wczoraj około godziny siedemnastej 23-letnia mieszkanka Żółkowa w powiecie jasielskim na zakręcie drogi w Dobrzechowie koło Strzyżowa zjechała na prawe pobocze, po czym wróciła na jezdnię. Na lewym pasie zderzyła się czołowo z mercedesem sprinterem. Pasażerka nubiry, 50-letnia kobieta, zmarła w drodze do szpitala. Kierująca jest ciężko ranna. Kierowcy mercedesa nic się nie stało.
O godzinie 22.20 w Gogołowie w powiecie strzyżowskim zginął pieszy. 50-letniego mieszkańca tej wsi potrącił volkswagen passat, którym kierował 30-letni mężczyzna. Wg wstępnych ustaleń policji kierowca był nietrzeźwy, pobrano mu krew. Próbował zrzucać winę na pasażera, ten jednak wyparł się, by kierował samochodem. Policjanci zatrzymali obu mężczyzn, także mieszkańców Gogołowa.
Oba wypadki wydarzyły się w trudnych warunkach, padał deszcz, jezdnie były śliskie.