Policja wyjaśnia, jak doszło do wypadku, w którym rozległych poparzeń doznał mieszkaniec wsi Ździary w powiecie niżańskim. Stan jego zdrowia jest poważny, dziś trafi do specjalistycznego szpitala w Siemianowicach Śląskich. Jak wynika ze wstępnych...
Policja wyjaśnia, jak doszło do wypadku, w którym rozległych poparzeń doznał mieszkaniec wsi Ździary w powiecie niżańskim. Stan jego zdrowia jest poważny, dziś trafi do specjalistycznego szpitala w Siemianowicach Śląskich. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 57-letni mężczyzna i dwaj jego znajomi oczyszczali las po wyrębie. Zebrali gałęzie, ułożyli je w stosy i zapalili. Poszli wówczas napić się wody do pobliskiego sklepu. Kiedy wrócili, ogień ogarniał ściółkę na znacznym obszarze. Mężczyźni zaczęli gasić płomienie. Jeden z nich upadł i uderzył głową w korzeń. Stracił świadomość. Momentalnie zapaliło się na nim ubranie. Z pomocą pospieszyli współpracownicy, wyciągnęli mężczyznę z płomieni, wezwali pogotowie. 57-letni mieszkaniec Ździar, wsi, w której doszło do wypadku, trafił do szpitala, ma rozległe poparzenia.