Piorun uderzył w podwórkowe boisko przy blokach w miejscowości Piskorowice koło Leżajska. W tym czasie na boisku w piłkę grali młodzi ludzie. To mocne wyładowanie elektryczne poraziło dwóch z nich. W poważnym stanie zostali oni przewiezieni do...
Piorun uderzył w podwórkowe boisko przy blokach w miejscowości Piskorowice koło Leżajska. W tym czasie na boisku w piłkę grali młodzi ludzie. To mocne wyładowanie elektryczne poraziło dwóch z nich. W poważnym stanie zostali oni przewiezieni do szpitala. Policjanci z Leżajska pracują nad wyjaśnieniem okoliczności tego niecodziennego zdarzenia. Ustalili, że na boisku przebywało 10 osób. Burza zbliżała ale jeszcze nie padało, dlatego młodzi ludzie nie rezygnowali z gry w piłkę. Kilka minut przed 20. nagle piorun uderzył w boisko. Siła rażenia była tak duża, że wszyscy upadli na ziemię. Po kilku chwilach ośmiu ludzi zdołało się podnieść. Na murawie pozostali dwaj zawodnicy, 18-letni Damian i 21-letni Mateusz. Mateusz odzyskał przytomnść, ale jak się okazało ma spaloną twarz. Damian pozostał nieprzytomny. Obaj młodzi ludzie trafili do szpitala. Do godz. 21. 18-latek wciąż nie odzyskał świadomości.