Na terenie miejscowości Weremień w Bieszczadach około 4 km od Leska doszło do wypadku lotniczego. Rozbiła się awionetka z pięcioma osobami na pokładzie. Policja i służby ratunkowe pracują na...
Na terenie miejscowości Weremień w Bieszczadach około 4 km od Leska doszło do wypadku lotniczego. Rozbiła się awionetka z pięcioma osobami na pokładzie. Policja i służby ratunkowe pracują na miejscu tragedii. Do zdarzenia doszło kilkanaście minut przed godz. 13. Policjanci wstępnie ustalili, że samolot - Piper 32 - wystartował z lotniska w Częstochowie około godz. 10.30, miał śródlądowanie w miejscowości Muchowiec na Śląsku. Pilot wpierw zamierzał lądować w Weremieniu. Zbliżył się do lotniska, jednak w chwilę potem poinformował o zmianie decyzji i kontynuacji lotu nad Jezioro Solińskie. Po kilku chwilach awionetka spadła nieopodal na teren leśny. Samolot zapalił się. Awionetką podróżowało pięć osób, wszystkie zginęły. Pożar już został ugaszony. Policja i inne służby pracują na miejscu zbierając informacje na temat przyczyn tej tragedii. Ustalamy też tożsamość ofiar.