To był tragiczny weekend, także nad wodą. Policja wyjaśnia, jak doszło do trzech wypadków, w których topili się ludzie. Pierwszą w tym roku ofiarę pochłonął Zalew Soliński. W piątek wieczorem w Młodowie pod Lubaczowem utonął 20-letni człowiek....
To był tragiczny weekend, także nad wodą. Policja wyjaśnia, jak doszło do trzech wypadków, w których topili się ludzie. Pierwszą w tym roku ofiarę pochłonął Zalew Soliński.
W piątek wieczorem w Młodowie pod Lubaczowem utonął 20-letni człowiek. Zajrzyj na stronę Komendy Powiatowej Policji w Lubaczowie.
W niedzielne popołudnie w wodach Zalewu Solińskiego utopił się 23-letni mieszkaniec powiatu łańcuckiego. Wypoczywał nad brzegiem w Solinie. W pewnej chwili, brodząc w wodzie, odszedł w głąb jeziora. Zniknął pod wodą, Nie umiał pływać. Z pomocą ruszyli znajomi, z którymi był nad jeziorem i ratownicy WOPR. Niestety, nie udało się uratować młodego człowieka. Ciało wydobyli z wody płetwonurkowie straży pożarnej.
Wczoraj w południe ludzie, którzy wypoczywali nad zalewem w Ożannie koło Leżajska dostrzegli dryfujące ciało. Chwilę później strażacy wydobyli na brzeg zwłoki młodego człowieka, 22-letniego mieszkańca Niska. Mężczyzna utopił się w nocy z soboty na niedzielę, pradopodobnie wszedł do wody po wypiciu alkoholu.
Statystyki utonięć.