Złamane palce, rozerwany nadgarstek - to rany, jakich doznał 15-letni chłopiec. Wczoraj kupił petardę na ulicznym straganie. Kiedy ją odpalał, eksplodowała w ręku. W Woli Zarczyckiej odbywały się wczoraj uroczystości odpustowe i tradycyjnie wokół...
Złamane palce, rozerwany nadgarstek - to rany, jakich doznał 15-letni chłopiec. Wczoraj kupił petardę na ulicznym straganie. Kiedy ją odpalał, eksplodowała w ręku. W Woli Zarczyckiej odbywały się wczoraj uroczystości odpustowe i tradycyjnie wokół kościoła rozstawione były stragany z zabawkami, słodyczami. Niektórzy właściciele stoisk sprzedawali też petardy. 15-letni Dorian kupił petardę i chwilę później odpalił ją. Eksplodowała, kiedy miał ją w ręku. Wybuch ranił dłoń chłopca. Trafił do szpitala, przeszedł operację. Policja prowadzi w tej sprawie dochodzenie, właścicielka straganu, która sprzedała dziecku petardę, usłyszy zarzut popełnienia przestępstwa, jakim jest sprzedaż nieletnim wyorbów pirotechnicznych. Grozi za to kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.