Aktualności

Wiózł 4-letniego synka, miał prawie 3 promile alkoholu

Data publikacji 01.10.2007

W policyjnym areszcie trzeźwieje człowiek, który wczoraj w południe, mocno pijany, kierował małym fiatem. Wiózł 4-letniego synka. Policję wezwał kierowca, którego przeraził widok jadącego "zygzakiem" malucha. Mieszkaniec Rzeszowa zadzwonił pod numer...

W policyjnym areszcie trzeźwieje człowiek, który wczoraj w południe, mocno pijany, kierował małym fiatem. Wiózł 4-letniego synka. Policję wezwał kierowca, którego przeraził widok jadącego "zygzakiem" malucha. Mieszkaniec Rzeszowa zadzwonił pod numer 997, bo kiedy przejeżdżał przez wioskę Łączki w powiecie leskim, spostrzegł przed sobą małego fiata. Kierowca malucha jechał całą szerokością jezdni. Rzeszowianin pojechał za nim. Policjanci zatrzymali kierowcę fiata 126p kilka kilometrów dalej. 36-letni mieszkaniec Średniej Wsi był pijany, alkomat wskazał zawartość 2,85 promila w jego wydechu. Pijany człowiek wiózł swego 4-letniego synka, policjantom tłumaczył, że chciał "tylko szybko wrócić do domu". Chłopcem zaopiekowała się matka, kierowca trafił do policyjnego aresztu.
Powrót na górę strony