Aktualności

Policja zlikwidowała fabrykę polskiej heroiny

Data publikacji 04.10.2007

Policjanci z rzeszowskiego Zarządu Centralnego Biura Śledczego Komendy Głównej Policji rozbili grupę przestępców, która czerpała zyski z produkcji i handlu polską heroiną. Zlikwidowali wytwórnię tego przeżywającego renesans narkotyku. Pięcioro...

Policjanci z rzeszowskiego Zarządu Centralnego Biura Śledczego Komendy Głównej Policji rozbili grupę przestępców, która czerpała zyski z produkcji i handlu polską heroiną. Zlikwidowali wytwórnię tego przeżywającego renesans narkotyku. Pięcioro spośród ośmiorga zatrzymanych sąd tymczasowo aresztował. Policjanci rozpracowywali grupę od kilku miesięcy. Najważniejsi w jej strukturze - 30-letnia Justyna G. i jej przyjaciel, 32-letni Mariusz W. produkowali polską heroinę. Wytwórnia działała w domu kobiety, w jednej z podłańcuckich wsi. Mariusz W. pomagał jej i organizował sprzedaż "kompotu". Justyna G. pracowała jako salowa w szpitalu, jej wspólnik w jednej z rzeszowskich fabryk. Dilerami w grupie byli czterej mężczyźni i dwie kobiety. Oni, w przeciwieństwie do swych szefów, to czynni narkomani. Sprzedawali narkotyk, wyszukiwali klientów. Polską heroinę nie tylko sprzedawali, wymieniali ją także na amfetaminę. Za cm3 kompotu żądali 10 złotych. Jedna "działka" to 2-3 cm3. Policjanci ustalili, że grupa działała od co najmniej roku. Wszyscy jej członkowie są zatrzymani. Usłyszeli zarzuty udziału w grupie przestępczej ((a Justyna G. i Marusz W. kierowania nią), produkcji i handlu narkotykami. Grożą im kary wieloletniego pozbawienia wolności. Policjanci zlikwidowali fabryczkę, w której powstawał "kompot", zabezpieczyli odczynniki i naczynia. Sąd w Łańucie aresztował wczoraj pięcioro zatrzymanych, wobec trojga zastosował dozór Policji i zakazał im opuszczać Polskę. Polska heroina, popularny przed laty narkotyk, przeżywa swoisty renesans, Policja coraz częściej przechwytuje ten wyjątkowo silnie uzależniający środek. Na zdjęciach wytwórnia w domu pod Łańcutem.
Powrót na górę strony