Dwie godziny trwały poszukiwania 87-letniej kobiety, która zaginęła wczoraj wieczorem. Chorej i wymagającej szczególnej opieki kobiety szukało 45 policjantów przy wsparciu strażaków, policyjnych psów tropiących i ratowników ze Stowarzyszenia STORAT....
Dwie godziny trwały poszukiwania 87-letniej kobiety, która zaginęła wczoraj wieczorem. Chorej i wymagającej szczególnej opieki kobiety szukało 45 policjantów przy wsparciu strażaków, policyjnych psów tropiących i ratowników ze Stowarzyszenia STORAT. Z ustaleń Policji wynika, że mieszkanka Rzeszowa już kolejny raz uciekła z domu wykorzystując nieuwagę domowników. Rodzina rozpoczęła poszukiwania na własną rękię, jednak bez skutku. Około godz. 19.25 syn zaginionej zwrócił się o pomoc do policjantów. Kiedy policjanci rozpoczynali poszukiwania był już późny wieczór. Temperatura otoczenia osągała zaledwie 6 stopni Celsjusza, a kobieta wyszła z domu bez stosownego do tych warunków ubrania. Akcja poszukiwawcza prowadzona była w rejonie rozległych łąk i zarośli, a psy topiące kilka razy podejmowały ślad ukrywającej sie kobiety. Po dwóch godzinach policjanci odnaleźli przemokniętą, wyziębioną i całkowicie zdezorientowaną kobietę. Schowana w gęstych zaroślach w całkowitych ciemnościach nie reagowała na wołania członków grupy poszukiwawczej. 87-letnia kobieta została odwieziona do domu i oddana pod opiekę rodzinie. O poszukiwaniach 87-letniej kobiety czytaj także na stronie KMP w Rzeszowie. Wczoraj w okolicach Dworca PKS w Rzeszowie policjanci odnaleźli zaginioną 72-letnią kobietę. O tym zdarzeniu czytaj tutaj.