Ponad 2 tysiące złotych straciła mieszkanka Łańcuta po kradzieży torebki. W portmonetce miała 200 złotych, ale miała tam też kartę płatniczą i karteczkę z numerem PIN. Złodziej opróżnił jej bankowe konto. Policjanci poszukują tego przestępcy....
Ponad 2 tysiące złotych straciła mieszkanka Łańcuta po kradzieży torebki. W portmonetce miała 200 złotych, ale miała tam też kartę płatniczą i karteczkę z numerem PIN. Złodziej opróżnił jej bankowe konto. Policjanci poszukują tego przestępcy. Kobieta pracuje w sklepie z meblami w Łańcucie. Torebkę zawsze zostawia w pomieszczeniu na zapleczu. Tak było i tego dnia. Złodziej wykorzystał chwilę, kiedy była zajęta rozmową z klientami. Wszedł niepostrzeżenie do kantorka i zabrał torebkę, w której były dokumenty, pieniądze i karta. Była też karteczka z numerem PIN. Przestępca skorzystał z karty, wypłacił gotówkę w bankomacie. Poszukują go policjanci z Łańcuta. Policja apeluje:
zawsze zamykajmy pomieszczenie, w którym pracujemy, kiedy musimy wyjść; nie zostawiajmy klucza w zamku
nie nośmy kartek z numerami PIN, w razie kradzieży złodziej na pewno nie pogardzi takim "prezentem"!