Wydarzenia

Telefon na Policję uratował życie pięcioosobowej rodziny

Data publikacji 11.03.2023

Pięcioosobowa rodzina z objawami zatrucia tlenkiem węgla trafiła do szpitala. Współdomownicy zawdzięczają ocalenie życia 14-latce, która zaniepokojona nietypowym zachowaniem rodziców, wezwała na miejsce policyjny patrol. Funkcjonariusze udzielili pierwszej pomocy nieprzytomnemu małżeństwu, przewietrzyli wnętrze domu i opiekowali się trójką dzieci do czasu przyjazdu straży pożarnej i zespołów ratownictwa medycznego.

W piątek około godz. 1.30, oficer dyżurny krośnieńskiej komendy otrzymał zgłoszenie od 14-letniej dziewczynki, która twierdziła, że pomiędzy rodzicami doszło prawdopodobnie do kłótni, czego efektem jest ich nietypowe zachowanie.

Kiedy policyjny patrol dotarł na miejsce, nastoletnia zgłaszająca otworzyła drzwi, po czym straciła przytomność. Stojący bliżej niej funkcjonariuszy, zdołał zabezpieczyć osuwającą się dziewczynkę przed upadkiem i bezpiecznie ułożył ją na ziemi. W tym czasie, drugi z policjantów wszedł do wnętrza domu, gdzie znajdowali się leżący bezwładnie i tracący przytomność rodzice zgłaszającej.

Policjanci szybko zorientowali się, że powodem takiego stanu rzeczy może być tlenek węgla. Funkcjonariusze niezwłocznie przewietrzyli pomieszczenie, ustalając jednocześnie, że w sypialni na piętrze znajduje się jeszcze dwójka dzieci. Okazało się jednak, że największe stężenie śmiertelnie niebezpiecznego gazu, skumulowało się na parterze budynku, przez co przebywające na piętrze 9-letnie rodzeństwo, nie zdążyło jeszcze odczuć bezpośrednich skutków jego działania. 

Dzięki przewietrzeniu znajdujących się na parterze pomieszczeń, domownicy zaczęli czuć się lepiej. W tym czasie, na miejsce zaczęły docierać zaalarmowane przez policjantów pierwsze zastępy strażackie oraz zespoły ratownictwa medycznego. Pięcioosobowa rodzina z objawami zatrucia została przewieziona do szpitali w Krośnie i Brzozowie. Wykonane przez strażaków pomiary wykazały wysokie stężenie tlenku węgla w pomieszczeniach mieszkalnych domu.

Dzięki zdecydowanej reakcji 14-latki oraz szybkiego działania służb, prawdopodobnie udało się uniknąć tragedii.  

 

Powrót na górę strony