Oszukany
Data publikacji 10.02.2006
Zdrowy rozsądek podpowiada, że nie warto zadłużać się ponad miarę, ponieważ w pewnym momencie możemy wpaść w pułapkę kredytową, a wtedy nasze dochody mogą nie wystarczyć na pokrycie rosnących zobowiązań. Tak też było i tym razem, pewien...
Zdrowy rozsądek podpowiada, że nie warto zadłużać się ponad miarę, ponieważ w pewnym momencie możemy wpaść w pułapkę kredytową, a wtedy nasze dochody mogą nie wystarczyć na pokrycie rosnących zobowiązań. Tak też było i tym razem, pewien 76-letni mieszkaniec Krosna zaciągnął sukcesywnie kredyty w czterech różnych bankach. W pewnym momencie zorientował się, że raty kredytowe przewyższają wysokość jego emerytury, mężczyzna zaczął szukać sposobów rozwiązania problemu. Przypadkowo natrafił na jednej z tablic ogłoszeniowych reklamę firmy z województwa wielkopolskiego z przedstawicielstwem w Krośnie, która pomaga w spłacie zobowiązań wobec banków proponując rozłożenie rat na dogodny okres czasu dla zadłużonego, znacznie dłuższy niż w bankach. Różnica polegać miała na tym, że zadłużony musiał wpłacać określone sumy na konto firmy, a ta z kolei miała zawierać ugody z bankami i regulować zobowiązania. Mężczyzna po podpisaniu umowy w krótkim okresie czasu wpłacił na konto firmy prawie 1 900 złotych (rozpatrzenie wniosku, dwie raty oraz opłatę za doradztwo) i szybko zorientował się, że nie udźwignie takiego ciężaru. Ponownie pojawił się w firmie, zmieniono harmonogram spłat na jeszcze dłuższy okres. Jednak za tą czynność musiał zapłacić dodatkowo 50 zł. Po jakimś czasie z banków na adres kredytobiorcy zaczęły wpływać pisma, z których wynikało, że kredyty nie są spłacane. Po prostu firma przyjęła pieniądze, ale nie przekazywała je do banków. Mężczyzna wypowiedział umowę firmie, otrzymał zapewnienie, że w ciągu trzech miesięcy odzyska pieniądze. Minęło pół roku, nie ma żadnej odpowiedzi z firmy na szereg pism ponaglających, ani żadnych pieniędzy, obecnie nie funkcjonuje również przedstawicielstwo firmy w Krośnie. Zadłużony złożył zawiadomienie o popełnieniu oszustwa przez firmę, która nie tylko nie pomogła w oddłużeniu klienta, ale oszukała go na blisko 2 000 zł. (ap)