Łatwowierna ofiara oszustów
Data publikacji 01.09.2006
Tym razem ofiarą dwóch oszustów padła kobieta, świadcząca usługi krawieckie na terenie Krosna. Mężczyźni przedstawili się jako Pan Łukasz i Pan Robert.W czwartek 31 sierpnia około południa zakład odwiedził Pan Łukasz, który złożył zlecenie na...
Tym razem ofiarą dwóch oszustów padła kobieta, świadcząca usługi krawieckie na terenie Krosna. Mężczyźni przedstawili się jako Pan Łukasz i Pan Robert.W czwartek 31 sierpnia około południa zakład odwiedził Pan Łukasz, który złożył zlecenie na określoną usługę. Uzgodnił z właścicielką warunki i godzinę odbioru zamówionych rzeczy. Miały być gotowe w tym samym dniu. Po jego wyjściu, do zakładu wszedł Pan Robert, zlecając wykonanie usługi na większą kwotę. Mężczyzna w czasie rozmowy zapytał o pakunek, który „zauważył” na podłodze. Właścicielka wyjaśniła, że najprawdopodobniej zapomniał go zabrać Pan Łukasz. Wówczas Pan Robert stwierdził, że pakunek zawiera towar, którego od dawna szuka i chciałby kupić jego większą ilość. Poprosił kobietę, aby skontaktowała go z Panem Łukaszem, kiedy ten ponownie przyjdzie do zakładu. Pozostawił jej numer swojego telefonu komórkowego.Kiedy Pan Łukasz wrócił po zamówione rzeczy, kobieta opowiedziała mu o wszystkim. Mężczyzna oświadczył, że oczywiście ma towar, o który pytał Pan Robert i chętnie go sprzeda. Właścicielka zadzwoniła do Pana Roberta, który poprosił ją, aby założyła za niego kwotę 800 zł, a on zwróci jej pieniądze, kiedy tylko za chwilę przyjdzie do zakładu. Kobieta zgodziła się i …….. nie zobaczyła już ani pieniędzy, ani żadnego z mężczyzn. Ich telefony komórkowe też zamilkły.Historia jest tak nieprawdopodobna, że można przypuszczać, iż osób oszukanych w ten sposób jest więcej. Ewentualnych pokrzywdzonych prosimy o kontakt z Policją. Po raz kolejny apelujemy również o stosowanie zasady ograniczonego zaufania przy dokonywaniu okazyjnych zakupów, szczególnie od osób których nie znamy.Naiwność i łatwowierność bywają czasami bardzo kosztowne.(mc)