Wydarzenia

Odpowie za wprowadzenie policji w błąd

Data publikacji 21.08.2007

Jeden z mieszkańców powiatu krośnieńskiego najwyraźniej zapomniał, że policja nie jest instytucją, którą można wykorzystywać do swoich prywatnych celów. Chcąc zemścić się na żonie, mężczyzna zgłosił awanturę, której w rzeczywistości nie było....

Jeden z mieszkańców powiatu krośnieńskiego najwyraźniej zapomniał, że policja nie jest instytucją, którą można wykorzystywać do swoich prywatnych celów. Chcąc zemścić się na żonie, mężczyzna zgłosił awanturę, której w rzeczywistości nie było. Niebawem za swój czyn odpowie przed sądem. Wczoraj po południu, mieszkający w pobliżu Krosna 41-letni Andrzej M. powiadomił dyżurnego, że został pobity przez nietrzeźwą żonę i poprosił o interwencję policji. Skierowani na miejsce policjanci nie zastali w domu Andrzeja M., a zdziwieni domownicy zdecydowanie zaprzeczyli, aby pomiędzy małżonkami doszło do awantury. Tym samym radiowóz niepotrzebnie przejechał kilkanaście km, a patrol na kilkadziesiąt minut musiał opuścić swój rejon służbowy.Według żony, motywem działania męża była chęć zemsty na niej za to, że wezwała policję w minioną sobotę (18 bm.) kiedy to właśnie Andrzej M. wszczął awanturę z członkami rodziny. Wówczas interwencja zakończyła się zatrzymaniem mężczyzny do wytrzeźwienia. Przypominamy! Wprowadzenie w błąd instytucji użyteczności publicznej albo innego organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia jest wykroczeniem zagrożonym karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1 500 zł. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można dodatkowo orzec nawiązkę do wysokości 1 000 zł.W najbliższym czasie policja skieruje do sądu grodzkiego w Krośnie wniosek o ukaranie Andrzeja M.
Powrót na górę strony