Udawali drogowców, kradli drewno
Data publikacji 22.01.2009
Pomarańczowy „kogut” na samochodzie miał odwrócić uwagę od grupy mężczyzn, kradnących drewno, składowane w miejscu robót drogowych. Wracających z łupem sprawców zatrzymał policyjny patrol.
Pomarańczowy „kogut” na samochodzie miał odwrócić uwagę od grupy mężczyzn, kradnących drewno, składowane w miejscu robót drogowych. Wracających z łupem sprawców zatrzymał policyjny patrol.
Wczoraj, ok. godz. 19 Policja została powiadomiona o kradzieży drewna, składowanego przy ul. Podkarpackiej w Krośnie, w miejscu prowadzonych w tym rejonie robót drogowych.
Dojeżdżający na miejsce funkcjonariusze sekcji patrolowo-interwencyjnej, zauważyli jadącego ul. Żwirki i Wigury poloneza, który ciągnął przyczepkę wypełnioną drewnem. Na dachu auta migał pomarańczowy „kogut”, a środku siedziało trzech mężczyzn. Policjanci zatrzymali samochód do kontroli.
Dojeżdżający na miejsce funkcjonariusze sekcji patrolowo-interwencyjnej, zauważyli jadącego ul. Żwirki i Wigury poloneza, który ciągnął przyczepkę wypełnioną drewnem. Na dachu auta migał pomarańczowy „kogut”, a środku siedziało trzech mężczyzn. Policjanci zatrzymali samochód do kontroli.
Po krótkiej rozmowie, kierujący polonezem 42-letni jednej z podkrośnieńskich miejscowości przyznał się do kradzieży drewna. W załadunku pomagali mu jadący z nim znajomi, w wieku 38 i 18 lat.
W trakcie dalszych czynności okazało się, że auto nie ma ważnych badań technicznych, a w przyczepce brakuje oświetlenia i nie jest ona dopuszczona do ruchu po drogach publicznych. Kierowca nie okazał również potwierdzenia zawarcia umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC na samochód. W tej sytuacji zarówno polonez jak i przyczepa zostały odholowane na parking strzeżony.
Policjanci ustalili także, że w swoim miejscu zamieszkania 42-latek ma jeszcze kilka m3 drewna, skradzionego w tym samym miejscu.
Aktualnie trwa szacowanie szkód spowodowanych kradzieżą. Od jego wyniku uzależniony będzie tok dalszego postępowania w tej sprawie.