Pijany uciekał autem, a później pieszo
Data publikacji 14.04.2009
Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali mężczyznę, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Okazało się, że uciekinier jest pijany i nie ma w ogóle uprawnień do prowadzenia pojazdów. Samochód którym jechał, jest własnością jego babci.
Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali mężczyznę, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Okazało się, że uciekinier jest pijany i nie ma w ogóle uprawnień do prowadzenia pojazdów. Samochód którym jechał, jest własnością jego babci.
Wczoraj, kilka minut przed północą na ul. Podkarpackiej w Krośnie, policjanci ruchu drogowego podjęli próbę zatrzymania skody fabia, z kilkoma osobami w środku. Siedzący za kierownicą mężczyzna zignorował czerwone światło latarki, przyśpieszył i skręcił w ul. Pużaka. Tam został dogoniony przez radiowóz.
W tej sytuacji uciekinier uznał, że większe szanse na ma piechotę. Porzucił skodę i pobiegł w kierunku pobliskich hurtowni. Razem z nim próbował również uciec jeden z pasażerów. Szybko zostali jednak zatrzymani przez funkcjonariuszy. Okazało się, że obaj uciekinierzy są mocno pijani.
W ich organizmach stwierdzono po ok. 1,5 promila alkoholu. Policjanci ustalili, że kierujący skodą 32-letni krośnianin nie ma uprawnień do kierowania pojazdami, a fabia jest własnością jego babci. W tej sytuacji auto zostało odtransportowane na parking strzeżony.
Za kierowanie samochodem będąc w stanie nietrzeźwości 32-latkowi grozi kara pozbawienia wolności do lat 2 oraz zakaz prowadzenia pojazdów na okres od roku do lat 10. Mężczyzna odpowie również za popełnienie dwóch wykroczeń: kierowanie samochodem bez wymaganych uprawnień i niezatrzymanie się do kontroli.