Zamiast paliwa kupił wodę
Data publikacji 17.07.2009
Kilkaset złotych kosztowała mieszkańca Daliowej beczka pełna wody. Mężczyzna kupił ją od oszustów w przekonaniu, że wewnątrz jest olej napędowy. Strata pieniędzy to zatem nie jedyny problem kupującego.
Kilkaset złotych kosztowała mieszkańca Daliowej beczka pełna wody. Mężczyzna kupił ją od oszustów w przekonaniu, że wewnątrz jest olej napędowy. Strata pieniędzy to zatem nie jedyny problem kupującego.
Wczoraj Policja została powiadomiona o oszustwie, do którego doszło przy sprzedaży paliwa mieszkańcowi Daliowej przez czterech nieznanych mężczyzn. Według dotychczasowych ustaleń, oszuści przyjechali do pokrzywdzonego 13 czerwca br. białym busem, na niemieckich numerach rejestracyjnych i zaoferowali do sprzedaży 200-litrową beczkę oleju napędowego, w cenie znacznie niższej od rynkowej. Mieli go rzekomo zaoszczędzić w czasie użytkowania zakładowego sprzętu.
Pokrzywdzony kupił paliwo, ale kiedy po kilku dniach usiłował z niego skorzystać, okazało się, że w beczce jest go zaledwie kilkanaście litów, a reszta to woda.
Aktualnie Policja poszukuje oszustów, ale nie jest wykluczone, że problemy prawne może mieć również sam pokrzywdzony. Mężczyzna wiedział, że kupuje paliwo po znacznie zaniżonej cenie i powinien zatem przypuszczać, że pochodzi ono z nielegalnego źródła. Dlatego też wiele wskazuje, że czeka go odpowiedzialność za paserstwo.
Ten przykład pokazuje, jak duże ryzyko niesie za sobą kupowanie paliwa o nieznanym pochodzeniu. Nigdy nie ma pewności, że ma ono odpowiednie parametry, oraz że nie pochodzi z kradzieży. W efekcie poza uszkodzonym silnikiem kupującego, może również obciążyć wyrok za przestępstwo.