Zarzuty dla uczestników awantury w Krasnej - Wydarzenia - Policja Podkarpacka

15 sierpnia br. w Krasnej odbywał się festyn, na który przyjechali mieszkańcy wielu sąsiednich miejscowości. Późno w nocy pomiędzy miejscowymi a przyjezdnymi mężczyznami doszło do nieporozumień. Będący w mniejszości goście opuścili imprezę, ale postanowili wrócić aby się zemścić. Zebrali grupę kilkunastu osób i już w niedzielę około godz. 3, czterema samochodami pojechali z powrotem do Krasnej. Umówili się, że będą bić każdego, kogo spotkają na swojej drodze. Niektórzy z nich mieli ze sobą kominiarki, drewniane kije i ochraniacze na zęby.

 

Pierwszymi ofiarami napastników było małżeństwo, które napotkali na drodze z Krasnej do Korczyny. Jeden z nich uderzył 30-letniego mężczyznę w głowę, najprawdopodobniej gaśnicą samochodową, a kilku innych chuliganów zaczęło bić i kopać jego 29-letnią żonę, przewracając ją przy tym do rowu. Zaatakowany 30-latek stracił przytomność, a jego żona doznała ogólnych potłuczeń. Obydwoje zostali przewiezieni do szpitala wezwaną przez świadków karetką.

 

Ogólnych potłuczeń doznali również dwaj inni pobici mieszkańcy Krasnej oraz przejeżdżający drogą motorowerzysta, którego jeden z napastników przewrócił do rowu.

 

Ciemność, ogólne zamieszanie oraz zakryte twarze bandytów znacznie utrudniały ich identyfikację. Wytężona praca policjantów pionu kryminalnego z Krosna, Strzyżowa, Brzozowa i Rzeszowa przyniosła w końcu spodziewane efekty. W ubiegłym tygodniu funkcjonariusze ustalili tożsamość wszystkich osiemnastu uczestników bijatyki, a ośmiu z nich trafiło do policyjnych aresztów w Krośnie i Jaśle.

 

Do tej pory zarzuty udziału w pobiciu usłyszało siedem osób. Są to mieszkańcy powiatu brzozowskiego i strzyżowskiego w wieku od 18 do 21 lat. Większość z nich starała się zminimalizować swój udział w całym zajściu, zrzucając winę na kolegów. Aktualnie policjanci pracują nad wyjaśnieniem rozbieżności w ich zeznaniach.

 

W najbliższym czasie zarzuty udziału w pobiciu usłyszą kolejne osoby. Dopiero po analizie wszystkich zgromadzonych dowodów ustalona będzie ich ostateczna treść, która zadecyduje o wysokości kary grożącej podejrzanym.