Wróciła zima - Wydarzenia - Policja Podkarpacka

 

Po dwóch stłuczkach, do których doszło przed południem, prawdziwa lawina zgłoszeń rozpoczęła się około godz. 18. Na ulicy Moniuszki biały ford transit wpadł w poślizg i uderzył w zaparkowaną nexię. Po kolizji kierowca forda nie zatrzymał się i odjechał. Policjanci ustalili jego właściciela i aktualnie wyjaśniają, kto w chwili zdarzenia siedział za kierownicą auta.

 

Kolejne zgłoszenia dyżurny przyjmował co kilka minut. Do godz. 21 było ich jeszcze 9. W dwóch kolizjach uczestniczyły po 3 samochody.  

 

Kilkanaście minut przed godz. 18, kierowca autobusu, skręcającego w prawo na skrzyżowaniu ulic Tysiąclecia i Kolejowej w Krośnie doprowadził do zdarzenia z renault clio, które zostało zepchnięte na znajdująca się w pobliżu hondę civic.

 

Również trzy auta uszkodzone zostały około godz. 20.30, w następstwie kolizji na ul. Bursaki w Krośnie.  Kobieta kierująca nissanem najechała na tył opla, który uderzył w stojącego przed nim lanosa.

 

Z kolei około godz. 21, na łuku drogi w Lubatowej niegroźnie zderzyły się dwa autobusy, kursowy i należący do prywatnego przewoźnika.

 

W następstwie tych kolizji nikt na szczęście nie doznał obrażeń, a kierowcy wszystkich pojazdów byli trzeźwi. Ci, którzy zawinili, będą musieli niebawem uregulować grzywny za popełnione wykroczenia.

 

Wszystko wskazuje na to, że wieczorem kierowcy przyzwyczaili się do trudnych warunków drogowych i najwyraźniej ostrożniej naciskali już na pedał gazu. Od czasu stłuczki w Lubatowej, do dzisiaj do godz. 10, krośnieńska Policja nie została powiadomiona o żadnym zdarzeniu na drodze.