Nie przyznają się do kierowania autem
Data publikacji 12.04.2010
Do policyjnego aresztu trafili dwaj pijani mężczyźni, zatrzymani na miejscu wypadku we Wrocance. Żaden z nich nie przyznał się do kierowania autem, które wjechało do przydrożnego rowu.
Do policyjnego aresztu trafili dwaj pijani mężczyźni, zatrzymani na miejscu wypadku we Wrocance. Żaden z nich nie przyznał się do kierowania autem, które wjechało do przydrożnego rowu.
Dzisiaj, około godz. 0.30 Policja została powiadomiona o kolizji drogowej, do której doszło we Wrocance, na ul. Długiej. Dojeżdżający na miejsce policjanci ruchu drogowego, zauważyli na tej samej ulicy koparko-ładowarkę holującą uszkodzonego chryslera voyager. Siedzący za kierownicą pierwszego pojazdu 24-latek oświadczył, że zgodził się pomóc mężczyznom, których spotkał przy leżącym w rowie samochodzie, wyciągnąć auto i odholować go we wskazane miejsce. Kierowca ciągnika był trzeźwy, ale za to pijany był, siedzący za kierownicą chryslera 38-letni mieszkaniec powiatu krośnieńskiego. Przeprowadzone badanie wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Na miejscu policjanci wylegitymowali jeszcze dwóch mieszkańców powiatu krośnieńskiego w wieku 39 i 27 lat, którzy przyznali się do wyciągania auta z rowu. Starszy z nich był trzeźwy, zaś w organizmie młodszego stwierdzono blisko 2,6 promila alkoholu. 27-latek był przy tym cały obłocony i okazał się synem właściciela samochodu.
Ponieważ nikt nie przyznawał się do kierowania chryslerem w chwili wypadku, obaj pijani mężczyźni zostali zatrzymani.
Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z komisariatu w Rymanowie.