Tragiczny wypadek w Moderówce
Data publikacji 31.05.2010
Policjanci z komisariatu w Jedliczu wyjaśniają okoliczności wczorajszego wypadku w Moderówce. W następstwie zderzenia się fiata uno z autobusem, śmierć na miejscu poniósł kierowca osobówki, a jego żona i dwie córki zostały ranne.
Policjanci z komisariatu w Jedliczu wyjaśniają okoliczności wczorajszego wypadku w Moderówce. W następstwie zderzenia się fiata uno z autobusem, śmierć na miejscu poniósł kierowca osobówki, a jego żona i dwie córki zostały ranne.
Do wypadku doszło około godziny 12.20, na drodze krajowej nr 28. Według wstępnych ustaleń będących na miejscu policjantów, kierujący fiatem 43-letni mieszkaniec powiatu krośnieńskiego usiłował skręcić w lewo, w drogę dojazdową do pobliskiej posesji. W tym momencie w auto uderzył jadący w przeciwnym kierunku autobus bova.
W następstwie doznanych obrażeń, kierowca fiata zginął na miejscu, a jadąca z nim 41-letnia żona i dwie córki w wieku 12 i 18 lat zostały ranne. Obrażenia młodszej dziewczynki okazały się jedynie powierzchowne, natomiast jej mama i starsza siostra pozostały na leczeniu w szpitalu.
Zarówno 25-letni mężczyzna kierujący autobusem, jak i jedyny jadący z nim pasażer, nie doznali żadnych obrażeń. Przeprowadzone badanie wykazało, że kierowca był trzeźwy.
Przez ponad godzinę droga była w tym miejscu zablokowana, a policjanci kierowali samochody na objazdy.