Zaatakowali bawiących się przy ognisku
Data publikacji 01.07.2010
Policjanci z Jedlicza wyjaśniają okoliczności pobicia czterech uczestników towarzyskiego spotkania w Dobieszynie. Wśród sprawców jest dwóch dorosłych i 13-letni chłopiec. Policja i prokuratura wnioskują do sądu o tymczasowe aresztowanie obydwu zatrzymanych podejrzanych. Jednocześnie trwają poszukiwania jeszcze jednego napastnika.
Policjanci z Jedlicza wyjaśniają okoliczności pobicia czterech uczestników towarzyskiego spotkania w Dobieszynie. Wśród sprawców jest dwóch dorosłych i 13-letni chłopiec. Policja i prokuratura wnioskują do sądu o tymczasowe aresztowanie obydwu zatrzymanych podejrzanych. Jednocześnie trwają poszukiwania jeszcze jednego napastnika.
W miniony poniedziałek wieczorem, grono znajomych z Dobieszyna spotkało się w rejonie miejscowego stadionu. Przy ognisku mieli uczcić rozpoczynające się właśnie wakacje. Po godz. 22. podszedł do nich nietrzeźwy młody człowiek, prosząc o papierosa. Trafił jednak na grono niepalących, co sprawiło, że wpadł we wściekłość i zaczął bić na oślep uczestników spotkania. Po chwili dołączyło do niego trzech kolegów. Dwaj atakowali uczestników ogniska znalezionymi w pobliżu drewnianymi kołkami.
Powiadomiony o zdarzeniu dyżurny, skierował na miejsce policjantów z Jedlicza i Krosna. Funkcjonariusze zatrzymali trzech mieszkańców Krosna, w wieku 23, 19 i 13 lat. Jednego z nich ujęli i przekazali policjantom sami pokrzywdzeni. Wszyscy sprawcy byli pod wpływem alkoholu. Obaj zatrzymani pełnoletni napastnicy trafili do policyjnego aresztu, zaś nieletniego funkcjonariusze przekazali pod opiekę ojca. W pobiciu brał udział jeszcze jeden napastnik, który zdołał uciec.
W trakcie bijatyki obrażeń doznało czterech młodych mieszkańców gminy Jedlicze. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitala. Po badaniach okazało się, że jeden z rannych ma poważy uraz żuchwy, wymagający skomplikowanego leczenia operacyjnego.
Wstępnie sprawcom postawiono zarzuty udziału w pobiciu i spowodowanie uszkodzenia ciała. Obydwu podejrzanym za pierwsze z tych przestępstw grozi kara pozbawienia wolności do lat 3, za drugie – od 3 miesięcy do 5 lat. Sprawa nieletniego trafi do sądu rodzinnego.
Ze względu na utrudnianie prowadzonego postępowania oraz groźby, które podejrzani w chwili zatrzymania kierowali do świadków, Policja i prokuratura wnioskują do sądu o tymczasowe aresztowanie obydwu mężczyzn.