Odpowiedź na to pytanie jest aktualnie zadaniem policjantów, pracujących nad ustaleniem sprawcy kradzieży pieniędzy i dokumentów z sanatoriów w Iwoniczu Zdroju. Pierwsze ustalenia wskazują, że sprawcą przynajmniej jednego przestępstwa jest przebywająca w tym uzdrowisku mieszkanka Dzierżoniowa. Kobieta została zatrzymana, a towarzyszącym jej psem zaopiekowali się pracownicy schroniska dla zwierząt.
Odpowiedź na to pytanie jest aktualnie zadaniem policjantów, pracujących nad ustaleniem sprawcy kradzieży pieniędzy i dokumentów z sanatoriów w Iwoniczu Zdroju. Pierwsze ustalenia wskazują, że sprawcą przynajmniej jednego przestępstwa jest przebywająca w tym uzdrowisku mieszkanka Dzierżoniowa. Kobieta została zatrzymana, a towarzyszącym jej psem zaopiekowali się pracownicy schroniska dla zwierząt.
Wczoraj, po południu Policja została powiadomiona o kradzieży portfeli z pieniędzmi, dokumentami i kartami bankomatowymi na szkodę dwóch kuracjuszy, przebywających w dwóch różnych sanatoriach w Iwoniczu Zdroju. Obydwie kradzieże to efekt nieuwagi pokrzywdzonych i pozostawienia przez nich nie zamkniętych drzwi w pokojach.
Wyjaśniający tę sprawę policjanci z miejscowego posterunku zabezpieczyli dowody wskazujące, że sprawcą co najmniej jednej kradzieży jest najprawdopodobniej kobieta, która spacerowała po Iwoniczu Zdroju z małym pieskiem. Kompletnie pijaną domniemaną sprawczynię, funkcjonariusze zlokalizowali około godz. 22.30 na klatce schodowej jednego z sanatoriów. Okazało się, że jest to 34-letnia mieszkanka Dzierżoniowa, a przeprowadzone badanie wykazało w jej organizmie aż 3,2 promila alkoholu. Kobieta miała przy sobie gotówkę, porównywalną z ilością skradzionych pieniędzy oraz inne przedmioty, mogące pochodzić z kradzieży.
Ponieważ stan upojenia alkoholowego 34-latki, uniemożliwił przeprowadzenie z nią logicznej rozmowy, dla zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, kobieta została zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie. Pieska, który z nią przebywał policjanci przekazali pod tymczasową opiekę pracownikom krośnieńskiego schroniska dla zwierząt.
Jeżeli dalsze czynności potwierdzą, że kradzież jest dziełem 34-latki, zatrzymanej kobiecie grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.