Spłonął budynek mieszkalny
Policjanci wyjaśniają przyczynę pożaru budynku mieszkalnego w Tylawie. Ogień wybuchł w nocy i błyskawicznie rozprzestrzenił się, uniemożliwiając domownikom uratowanie swojego dobytku.
Policjanci wyjaśniają przyczynę pożaru budynku mieszkalnego w Tylawie. Ogień wybuchł w nocy i błyskawicznie rozprzestrzenił się, uniemożliwiając domownikom uratowanie swojego dobytku.
Według dotychczasowych ustaleń, pożar wybuchł w garażu dzisiaj w nocy, kilkanaście minut po godz. 1. Na szczęście podejrzane odgłosy obudziły właściciela, który zszedł sprawdzić ich źródło. Niestety, całe pomieszczenie było już w ogniu, który zaczął błyskawicznie rozprzestrzeniać się na inne części budynku.
Mężczyzna zdołał jedynie obudzić trójkę dzieci w wieku od 11 do 13 lat i uciec z nimi na zewnątrz. Zanim na miejsce dotarli strażacy, cały budynek stał w płomieniach. Właściciel podejrzewa, że on sam mógł zaprószył ogień, podczas prac, które wieczorem wykonywał w garażu.
Szczegóły zdarzenia wyjaśniają aktualnie policjanci z komisariatu w Dukli.