Kobieta zginęła w studni
Data publikacji 30.01.2012
Policja i prokuratura wyjaśniają przyczyny śmierci 51-letniek krośnianki, której ciało znaleziono w studni. Na ciele zmarłej nie ujawniono widocznych obrażeń, a z okoliczności zdarzenia wynika, że najprawdopodobniej był to nieszczęśliwy wypadek.
Policja i prokuratura wyjaśniają przyczyny śmierci 51-letniek krośnianki, której ciało znaleziono w studni. Na ciele zmarłej nie ujawniono widocznych obrażeń, a z okoliczności zdarzenia wynika, że najprawdopodobniej był to nieszczęśliwy wypadek.
W minioną sobotę, kilkanaście minut po godz. 1, Policja została powiadomiona o ujawnieniu w studni, na terenie prywatnej posesji na Osiedlu Traugutta w Krośnie, ciała 51-letniej krośnianki. Z wstępnych ustaleń policjantów i obecnego na miejscu prokuratora wynika, że zmarła wyszła z domu w piątek po południu, do samotnie mieszkającej staruszki, nad którą sprawowała opiekę. Ponieważ jej nieobecność się przedłużała, zaniepokojona rodzina rozpoczęła poszukiwania. Ich wynik okazał się jednak tragiczny.
Z okoliczności zdarzenia wynika, że przebywając u swojej podopiecznej, 51-latka poszła do studni po wodę. Ostatnie opady śniegu spowodowały, że była ona częściowo zasypana, a górna krawędź betonowego kręgu, znajdowała się zaledwie kilkadziesiąt centymetrów nad podłożem. Podczas nabierania wody, kobieta najprawdopodobniej poślizgnęła się i wpadła do środka. Ostatecznie przyczynę śmierci krośnianki wyjaśni zarządzona przez prokuratora sekcja zwłok.