Zderzyło się pięć aut
Data publikacji 27.04.2012
Trzy osoby ranne i aż pięć uszkodzonych samochodów to efekt wczorajszego karambolu na ul. Podkarpackiej w Krośnie. Pierwsze ustalenia policjantów wskazują, że do wypadku doprowadził kierowca, który zbliżając się do skrzyżowania zbyt późno rozpoczął hamowanie.
Trzy osoby ranne i aż pięć uszkodzonych samochodów to efekt wczorajszego karambolu na ul. Podkarpackiej w Krośnie. Pierwsze ustalenia policjantów wskazują, że do wypadku doprowadził kierowca, który zbliżając się do skrzyżowania zbyt późno rozpoczął hamowanie.
Do wypadku doszło wczoraj, kilkanaście minut po godz. 16 w obrębie skrzyżowania ul. Podkarpackiej z ul. Czajkowskiego, na którym zamontowana jest sygnalizacja świetlna. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że przed czerwonym światłem sygnalizatora, na tym samym pasie, zatrzymały się jadące w kierunku Jasła cztery samochody. Na czele stały dwa fiaty seicento, za nimi skoda fabia, a na końcu fiat panda. W tym momencie w tył pandy uderzył ford modeno, kierowany przez 48-letniego krakowianina. Siła uderzenia była tak duża, że ucierpiał nie tylko fiat, ale także wszystkie stojące przed nim samochody, które kolejno na siebie wpadały.
Niestety, poza pojazdami w wypadku ucierpieli także ludzie. Ranni zostali jadący skodą małżonkowie, oboje w wieku 33 lat oraz o rok młodsza pasażerka pierwszego fiata seicento. Wszyscy doznali urazów kręgosłupów i zostali przewiezieni do szpitala.
W rozmowie z policjantami 48-latek kierujący fordem przyznał, że dojeżdżając do skrzyżowania po prostu się zagapił. Kierowcy wszystkich uczestniczących w wypadku aut byli trzeźwi.
W rozmowie z policjantami 48-latek kierujący fordem przyznał, że dojeżdżając do skrzyżowania po prostu się zagapił. Kierowcy wszystkich uczestniczących w wypadku aut byli trzeźwi.
Dalsze postępowanie w tej sprawie uzależnione będzie od ostatecznej oceny stanu zdrowia rannych.