Tragiczny wypadek szybowca w Krośnie
Pomimo natychmiastowej pomocy, nie udało się uratować życia 18-letniego uczestnika kursu szybowcowego. Z niewiadomych powodów, szybowiec którym leciał nastolatek runął na ziemię i rozbił się na krośnieńskim lotnisku. Wypadek przeżył nadzorujący przebieg szkolenia instruktor.
Pomimo natychmiastowej pomocy, nie udało się uratować życia 18-letniego uczestnika kursu szybowcowego. Z niewiadomych powodów, szybowiec którym leciał nastolatek runął na ziemię i rozbił się na krośnieńskim lotnisku. Wypadek przeżył nadzorujący przebieg szkolenia instruktor.
Do wypadku doszło wczoraj, około godz. 14.30. Z dotychczasowych ustaleń policjantów wynika, że z wysokości kilkudziesięciu metrów spadł nagle szybowiec Puchacz, podchodzący najprawdopodobniej do lądowania po locie szkoleniowym, w którym uczestniczyli 18-letni kursant oraz 42-letni instruktor.
Niestety, szybowiec uderzył o ziemię dziobem i najbardziej ucierpiała kabina pilotów. Siedzący na przednim fotelu nastolatek doznał tak poważnych obrażeń, że pomimo szybkiej pomocy zmarł na miejscu wypadku. Nadzorujący przebieg lotu instruktor miał więcej szczęścia i przeżył wypadek. Mężczyzna doznał jednak licznych urazów i został przewieziony na dalsze leczenie do szpitala. Policjanci ustalili, że był trzeźwy.
Funkcjonariusze zabezpieczyli teren zdarzenia oraz szczątki szybowca, ustalili świadków oraz zabezpieczyli ślady, które pomogą w wyjaśnieniu wszystkich okoliczności tej tragedii. Wszystkie czynności wykonano pod nadzorem prokuratora. O zdarzeniu została również powiadomiona Państwowa Komisja Wypadków Lotniczych.