Kierowca zginął pod kołami własnego autobusu
58-letni mężczyzna zginął pod kołami autobusu, który stoczył się ze wzniesienia. Do tragicznego zdarzenia doszło na przykościelnym parkingu w Dukli. Rozpędzony pojazd przejechał kilkadziesiąt metrów, po czym zatrzymał się w zaroślach.
Do zdarzenia doszło wczoraj około godz. 15.40, na terenie kościelnego parkingu przy ul. Bernardyńskiej w Dukli. Ze wstępnych ustaleń wynika, że autokarem do dukielskiego klasztoru przybyła grupa pielgrzymów. Wszyscy podróżni wyszli z pojazdu, by uczestniczyć w nabożeństwie. W pewnej chwili stojący na parkingu kierowca autobusu zauważył, że jego pojazd stacza się ze wzniesienia. Gdy próbował zatrzymać autokar, został wciągnięty pod koła. 58-letni kierowca zginął na miejscu.
Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów, zniszczeniu kilku znaków, tablic informacyjnych oraz drogowskazów, autobus zatrzymał się w zaroślach, tuż przy zabudowaniach.
Policjanci wyjaśniają okoliczności tego tragicznego zdarzenia.